Autor Wiadomość
Patka
PostWysłany: Nie 19:31, 04 Cze 2006   Temat postu:

z powyższym twierdzeniem się zgadzam Smile
Uczta Flakona
PostWysłany: Sob 11:40, 03 Cze 2006   Temat postu:

Nie wiem jak Ty Teletubis, ale ja nie mam pojecia co po smierci nas czeka Surprised
Za to pewne ze sie kiedys dowiemy Very Happy

Joka, z Magikiem idealnie posdsumowali kwestie kasy i szczescia. Pieniadz potrfi dac troche szczescia, wiem po sobie. Wiem tez ze nie tylko on je daje! i ze ich brak, szczescia nie odbiera.Tyle Wink
Gość
PostWysłany: Sob 11:38, 03 Cze 2006   Temat postu:

Nie wiem jak Ty Teletubis, ale ja nie mam pojecia co po smierci nas czeka Surprised
Za to pewne ze sie kiedys dowiemy Very Happy

Joka, z Magikiem idealnie posdsumowali kwestie kasy i szczescia. Pieniadz potrfi dac troche szczescia, wiem po sobie. Wiem tez ze nie tylko on je daje! i ze ich brak, szczescia nie odbiera.Tyle Wink
aufzu
PostWysłany: Pią 22:07, 02 Cze 2006   Temat postu:

odwołam się do "klasyka" - "tylko bogaci mogą mówić mi, że pieniądz nie daje szczęścia, tylko bogaci mogą mówić mi, że są tylko bogaci" - czyli zgadzam się z tekstem K44 Smile
Teletubis
PostWysłany: Pią 16:34, 02 Cze 2006   Temat postu:

Uczta Flakona napisał:
Jesli uwazasz, ze skrajne myslienie, przenosi sie na myslnie o podstawowych rzeczach(zwiazanych z bezpieczenstwem zycia) blokujac je, mozna stwierdzic, ze taki 'ktos' przestanie myslec o jedzeniu, jesli to zrobi umrze.
nie uważam Smile Zażartowałem z Twojego nieprecyzjnego sformułowania Wink

Uczta Flakona napisał:
Jesli tak, kazdy skrajnie myslacy, ledwo co zacznie myslec w taki sposob, umiera.
Moze by i tak było, ale nikt tak skarjnie nie postępuje. Zawsze nasz umysł jest zaprzątniety kilkoma rzeczami i chocbysmy chcieli nie możemy poświęcić się tylko jednej.

Uczta Flakona napisał:
Jesli zas pojecie nie majace odzwierciedlenia w rzeczywistosci, jest pojeciem pustym, jesli zas tak, to nie mozna mu przypisac prawdy ani falszu. Wiec zdanie ponizej jest nieprawdziwe..\

Teletubis napisał:
Skarajne stanowiska zawsze są błędne... Smile

No nie wiem. Jeśli zdaniu/pojeciu nie możemy przypisac logicznej wartości prawdy ani fałszu, to nie oznacza, że jest ono nieprawdziwe, lecz, że nie wiemy czy jest prawdziwe czy nie.
Poza tym pojecie nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości nie koniecznie jest pojeciem pustym. Już myśląc o nim nadajemy mu istnienie w naszej ontologii:)
Opinia że skrajne stanowiska są zawsze błedne jest nie tylko moja, już Arystoteles wskazywał na poszukiwanie złotego srodka. W "etyce nikomahejskiej" mówi wprost, że skrajne postawy sa niewłaściwe.

Uczta Flakona napisał:
Teletubis napisał:

Co nam po dobrach materialnych, gdy juz nas nie będzie na tym swiecie?


Jesli nas nie bedzie na swiecie, to nic nam po wszystkim co na swiecie jest.
A to ze nam wtedy nie bedzie potrzebne, nie jest racja by stwierdzic, ze teraz nam to sie nie przyda, badz naszym potomkom. O to mi chodzilo Smile Pozdrawiam Smile


Zgadzam się z Tobą ale myslałem o innym pozomie. Chodziło mi o zestawienie wartości tego co mamy tu na ziemi z tym, co nas po smierci czeka, i wykazanie marności tego pierwszego:)
Pozdrawiam
Uczta Flakona
PostWysłany: Pią 8:20, 02 Cze 2006   Temat postu:

Jesli uwazasz, ze skrajne myslienie, przenosi sie na myslnie o podstawowych rzeczach(zwiazanych z bezpieczenstwem zycia) blokujac je, mozna stwierdzic, ze taki 'ktos' przestanie myslec o jedzeniu, jesli to zrobi umrze. Jesli tak, kazdy skrajnie myslacy, ledwo co zacznie myslec w taki sposob, umiera. Jesli zas pojecie nie majace odzwierciedlenia w rzeczywistosci, jest pojeciem pustym, jesli zas tak, to nie mozna mu przypisac prawdy ani falszu. Wiec zdanie ponizej jest nieprawdziwe..\

[quote="Teletubis"]Skarajne stanowiska zawsze są błędne... Smile

[quote="Teletubis"]
Co nam po dobrach materialnych, gdy juz nas nie będzie na tym swiecie?

Jesli nas nie bedzie na swiecie, to nic nam po wszystkim co na swiecie jest.
A to ze nam wtedy nie bedzie potrzebne, nie jest racja by stwierdzic, ze teraz nam to sie nie przyda, badz naszym potomkom. O to mi chodzilo Smile Pozdrawiam Smile
Teletubis
PostWysłany: Pią 5:51, 02 Cze 2006   Temat postu:

[quote="Uczta Flakona"]
Teletubis napisał:
Skarajne stanowiska zawsze są błędne...

Pieniądze są ważne i potrzebne. Bez nich nie da się obecnie funkcjonowac. Ale waznym jest, żeby nie starcic na życia na ich poszukiwaniu, gonitwie za nimi. Co nam po dobrach materialnych, gdy juz nas nie będzie na tym swiecie?

Masz rację, trzeba być kryycznym:

Uczta Flakona napisał:

elo, a co nam po tym, ze nas nie bedzie, jesli teraz jestesmy i "dobra materialne " umilaja nam zycie?
To. jest albo nielogiczne, albo uważasz, że to, iż nas nie będzie jest jakąś wymierną kożyścią

Uczta Flakona napisał:

a jesli skrajnie myslalbym o pomaganiu innym, byloby to bledne?

Jasne, że byłoby błędne. Gdybys tylko skrajnie myślał o pomaganiu innym to nie byłbys w stanie mysleć o niczym innym i nawet przez skrzyżowanie byś nie przeszedł.
Gdybyś skrajnie pomagał, to prawdopodobnie nie miałbyś czasu na nic inne. Nie mógłbyś się rozwijac.

pozdrawiam
Uczta Flakona
PostWysłany: Czw 23:25, 01 Cze 2006   Temat postu:

Teletubis napisał:
Skarajne stanowiska zawsze są błędne...

Pieniądze są ważne i potrzebne. Bez nich nie da się obecnie funkcjonowac. Ale waznym jest, żeby nie starcic na życia na ich poszukiwaniu, gonitwie za nimi. Co nam po dobrach materialnych, gdy juz nas nie będzie na tym swiecie?


elo, a co nam po tym, ze nas nie bedzie, jesli teraz jestesmy i "dobra materialne " umilaja nam zycie?
a jesli skrajnie myslalbym o pomaganiu innym, byloby to bledne? heh sorki ze tak wkraczam, ale co lepsi cwiczeniowcy i wykladowcy na PAT powtarzaja ze trzeba byc krytycznym(do siebie tez;) Smile
Patka
PostWysłany: Wto 8:48, 30 Maj 2006   Temat postu:

tu masz racje. nie zamieniłabym prawdziwej miłości na kupę kasy Smile
Teletubis
PostWysłany: Pon 19:07, 29 Maj 2006   Temat postu:

Patka napisał:
najlepiej by było mieć duzo kasy i wykorzystywać ja na dobre czyny i rózne radości życia zamiast myśleć o swoim koncie posiadania.........ale chyba znów idealizuję.....Razz


no tak, byloby idealnie. Ale wole zyc w biedzie z kims kogo kocham niz w bogactwie sam, lub z kims, kto jest mi obcy. W tym sesnie pieniądze szczescia nie dają.
Patka
PostWysłany: Pon 18:43, 29 Maj 2006   Temat postu:

najlepiej by było mieć duzo kasy i wykorzystywać ja na dobre czyny i rózne radości życia zamiast myśleć o swoim koncie posiadania.........ale chyba znów idealizuję.....Razz
Teletubis
PostWysłany: Pon 15:15, 29 Maj 2006   Temat postu:

Skarajne stanowiska zawsze są błędne...

Pieniądze są ważne i potrzebne. Bez nich nie da się obecnie funkcjonowac. Ale waznym jest, żeby nie starcic na życia na ich poszukiwaniu, gonitwie za nimi. Co nam po dobrach materialnych, gdy juz nas nie będzie na tym swiecie?
b
PostWysłany: Pon 9:14, 29 Maj 2006   Temat postu:

C i co mówia że kasa szczęscia nie daję...nigdy jej nie mieli Very Happy
Pieniądze dają omfort psychiczny, zabierają stres codzienności, dają ci czas na myślenie o zupełnie innych rzeczach niż te związane z przeżyciem"do pierwszego" a to wszystko to szczęscie. Więc jestem za kasą...dużą kasą!
Patka
PostWysłany: Pon 8:56, 29 Maj 2006   Temat postu: pieniądze- ważne w życiu czy nie?

Zastanawiam się kto ma rację: skrajni materialiści którzy uważaja że pieniądze są najważniejsze i dadzą nam wszytsko, czy idealiści którzy twierdzą że kasa jest w ogóle niepotrzebna i oni mogą się obejść bez niej. ja bym się sytuowała gdzieś pośrodku tych twierdzeń. uważam że pieniądze nie są najważniejsze w zyciu i nie dadzą wszystkiego (np zdrowia czy miłości) ale jednak są ważne i konieczne w wielu dziedzianch życia. dlatego zarówno nie można uwielbiać pieniędzy jak i czuć do nich wstrętu....poza tym pieniądze czasem mogą się przydać dla dobrych duchowych cełów jak np. pomoc komuś...trochę grosza zawsze się przyda Very Happy byle tylko nie zwariować na punkcie kasy........ Sad

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group