Autor |
Wiadomość |
moritura
|
Wysłany:
Nie 14:01, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
To był skrót myślowy. Przecież wiadomo o co chodziło. |
|
|
Teletubis
|
Wysłany:
Nie 10:56, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
różnica miedzy niczego nie oczekiwac a nieczego nie otrzymywać jest chyba jednak poważna.
To, że niczego nie oczekujemy nie oznacza, że niczego nie otrzymamy. |
|
|
moritura
|
Wysłany:
Nie 2:21, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wybacz, ale z własnym postem powtórzonym innymi słowami polemizować nie będę. Choć mało brakowało. Na szczęście w porę obczaiłam podstęp ;P |
|
|
Teletubis
|
Wysłany:
Sob 23:32, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
kochac = dawać i nie oczekiwac nic w zamian
byc kochanym = otrzymywac i nie być zmuszonym nic dawac |
|
|
moritura
|
Wysłany:
Sob 23:03, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Chodziło mi rzecz jasna o to, że kochać to dawać i nie otrzymywać, a być kochanym - otrzymywać i nie musieć dawać. |
|
|
Teletubis
|
Wysłany:
Sob 15:38, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
dawać i otrzymywac nie odnosi się tylko do materialnej sfery naszej egzystencji.
Problem polega na tym, że jeśli przetłumczę miłość bliźniego na dawanie i otrzymywanie to będzie ona tylko sumą egoizmów. A jest czyms więcej. Chocby dlatego, ze wypływa nie z nastawienia na 'ja' lecz na 'Ty' |
|
|
moritura
|
Wysłany:
Sob 12:22, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Przyzwyczajenie/tradycja - rozumiem, choć nie aprobuję jako wystarczającej podubki do działania.
Co do punktu pierwszego: a co to za miłość bliźniego? nic z siebie nie daje, on nic nie otrzymuje, a ja - nic z tego nie czaję.
Co do punktu egoistycznego - rozumiem i aprobuję. |
|
|
Teletubis
|
Wysłany:
Sob 8:18, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
A ja życzę wszystkim, którzy to czytają wesołych świąt.
Każdy ma indywidualne pobudki, dla których składa życzenia. Mozna wskazac na conajmniej kilka:
*Chrześcijańska miłość drugiego (to prawdoopodbnie z niej wzięło się takie życzenie 'jak dzień dobry'=życzę Ci dobrego dnia, 'cześć' i wiele innych słów, których dziś uzywamy nie zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem.
*Różnego rodzaju pobudki egoistyczne
*przyzwyczajenie/tradycja[/quote] |
|
|
moritura
|
Wysłany:
Sob 1:07, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
A ja proponuję temat: po co sobie składamy życzenia? Bo ja jakoś tego swoim małym rozumkiem pojąć nie potrafię. |
|
|
b
|
Wysłany:
Śro 7:35, 20 Gru 2006 Temat postu: Życzenia |
|
Życze (pesymistom) uśmiechu na twarzy a reszcie (optymistom) wychodzenia z twarzą w różnych sytuacjach.
Sobie więcej czasu, bliskim: więcej szczęścia, każdemu zdrowia i radości.
Wesołych Świąt!
P.S. Proponuje dzielić się życzeniami w tym temacie. |
|
|