Autor Wiadomość
Patka
PostWysłany: Pią 19:17, 03 Lis 2006   Temat postu:

mam nadzieje ze jestesmy niesmiertelni Smile to moj setny post tutaj Smile musze to jakos uczcic Very Happy
ale do mysli o smierci, zwlaszcza bliskich, nigdy sie nie przyzwyczaje Sad
Teletubis
PostWysłany: Sob 10:26, 02 Wrz 2006   Temat postu:

'urok' bycia człowiekam polega właśnie na tym, że mamy ową 'niepewność'. Dzięki temu, ze w procesie ewolucji wykształciła sie u nas samoświadomość, swiadomość świadomości stajemy przed możliwoscią autorefleksji. Takiej mozliwosci nie ma żadne zwierzę. Nie umieramy więc jak zwierzę, nasz świadomość śmierci jest na innym poziomie, wiemy, że cos się kończy a byc może... cos się zaczyna.

nawet jesli nasza smierć będzie końcem zostawiamy po sobie pamietkę, jakiej ziwerze nie zostawia w 'spolecznosci' innych zwierzat. Sensem zycia jest być może niesmiertelność...
Patka
PostWysłany: Wto 21:22, 29 Sie 2006   Temat postu: troche smutne ale zyciowe

Hej!!!rzucam taki temat smutny w wakacje ale chce sie z kims podzielic..niedawno zginal nagle tata mojej dobrej kolezanki...i wtedyz dalams obie sprawe ze aby umrzec nie trzeba byc chorym...mozna byc zupelnie zdrowym miec plany i nagle traf i po nas....i to mzoe spotkac kazdego....
tyle sie mowi o duchowej stronie czlowieka..ale przeciez umieramy jak zwierzeta, przez uszkodzenia ciala...gdzie w tym sens? jak mam depreche to mysle ze moze to nieprawda ze mamy dusze ze jestesmy tylko zwierzetami....ale w glebi serca zawsze licze na to ze sie myle...moze ktos da mi choc cien odpowiedzi na pytanie o sens?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group