Autor |
Wiadomość |
zosiasamosia
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakufek
|
Wysłany:
Śro 19:25, 07 Cze 2006 |
 |
czytalam ostatnio o doswiadczeniach smierci klinicznej. sa dla mnie niezwykle i mysle ze warte badania. co o nich uwazacie? |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Uczta Flakona
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczyny pierwszej
|
Wysłany:
Śro 20:19, 07 Cze 2006 |
 |
mysle ze poszezaja granice poznania, jesli chodzi o to, co jest po smierci, i powinno sie je badac. Aczkolwiek sam sie narazie nie pisze na taki 'eksperyment'  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Patka
Nawet piszący
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 20:39, 07 Cze 2006 |
 |
ja tez sadze ze takie przezycia powinny byc przedmiotami badan gdyz moze sie okazac ze sa one powaznymi potwierdzeniami zycia po smierci. sadze jednak ze te badania powinny byc rzetelne i dokladne zas naukowcy powinni byc ostrozni w wyciaganiu pochopnych wnioskow. uwazam ze te doswiadczenia niekoniecznie sa objawami niedotlenienia mozgu jak mowi wielu lekarzy ale maja glebsze dno  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Teletubis
Nawet piszący
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu
|
Wysłany:
Czw 6:35, 08 Cze 2006 |
 |
Patka napisał: |
ja tez sadze ze takie przezycia powinny byc przedmiotami badan gdyz moze sie okazac ze sa one powaznymi potwierdzeniami zycia po smierci. sadze jednak ze te badania powinny byc rzetelne i dokladne zas naukowcy powinni byc ostrozni w wyciaganiu pochopnych wnioskow. uwazam ze te doswiadczenia niekoniecznie sa objawami niedotlenienia mozgu jak mowi wielu lekarzy ale maja glebsze dno  |
Jedynym dostępnym nam potwierdzeniem żyć po smierci jest Zmartchywystanie, wszytskie inne dowody to szarlataństwo;) Śmierć kliniczną można by porównać do Lewinasowskiego I L ya |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Patka
Nawet piszący
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 9:12, 08 Cze 2006 |
 |
a ja mimo wszystko uwazam ze te zjawiska trzeba w jakichs sposob badac tylko ze nie z nastawieniem na dowody zycia pozagrobowego bo takich sie nie znajdzie, moga one byc co najmniej poszlakami  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
zosiasamosia
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakufek
|
Wysłany:
Czw 9:23, 08 Cze 2006 |
 |
ja mysle ze te zjawiska moga byc dowodami posrednimi. no bo jak wytluamczycie to ze ktos kto lezy nieprzytomny na sali widzi co sie dzieje wokol niego i w innych pomieszczeniach? dla mnie te zjawiska sa fenomenami czesciowo odkrywajacymi tamten swiat ale trzeba byc ostroznym w ich interpretacji |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Patka
Nawet piszący
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pon 7:08, 12 Cze 2006 |
 |
hm.......to ze ktos widzi w czasie smierci klinicznej tego co nie powinien jest rzeczywiscie dziwne i jak do tej pory niewyjasnione.....ale nie mozna od razu tego uznac za dowod na zycie po smierci.........albo to rzeczywiscie wskazuje (ale wskazuje, nie dowodzi) ze naprawde dusza nie jest funkcja mozgu jak mowi wielu neurologow ale czyms odrebnym albo takie cos poza cialem to jakas wlasciwosc mozgu i umyslu, do tej pory jeszcze nie odkryta.............[/quote] |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Uczta Flakona
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przyczyny pierwszej
|
Wysłany:
Pon 17:58, 12 Cze 2006 |
 |
mnie sie wydaje, ze jest cos takiego jak szosty zmysl..(ad. widzenie w czasie smierci klinicznej=odbieranie sytuacji)
czesto sie zdaza ze czujemy na sobie spojzenia innych, jak to wyjasnic innaczej?
troche to odjechane, ale mysle, ze mozemy postrzegac rzeczywistosc innaczej niz poprzez zmysly(te 5 podst)
nie wiem jeszce jak, ale jak obczaje telepatie to poprzez skupienie moich mysli, klawiatura sie sama nacisnie i wam napisze.
Chyba jestesmy zespojeni ze swiatem, my z niego nie odchodzimy, nigdy.
Tylko sie cos zmienia... buu |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
zosiasamosia
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakufek
|
Wysłany:
Wto 7:01, 13 Cze 2006 |
 |
ja tez wierzę ze smierc jest tylko zmiana a nie koncem......takie zjawiska jak smierc kliniczna zdaja sie to potwierdzac...trzeba je wiec badac.....ale z niepokojem patrze na to ze wielu badaczy takich zjawisk to szarlatani powiazani gleboko z ezoteryka o ktorych nie mzona przeciez powiedziec ze sa rzetelni i obiektywni  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Teletubis
Nawet piszący
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu
|
Wysłany:
Wto 7:21, 13 Cze 2006 |
 |
zosiasamosia napisał: |
ja tez wierzę ze smierc jest tylko zmiana a nie koncem......takie zjawiska jak smierc kliniczna zdaja sie to potwierdzac...trzeba je wiec badac.....ale z niepokojem patrze na to ze wielu badaczy takich zjawisk to szarlatani powiazani gleboko z ezoteryka o ktorych nie mzona przeciez powiedziec ze sa rzetelni i obiektywni  |
Zwróć uwagę, że Ty też byś nie była... wierzysz, że śmierć jest zmianą (przejściem? ). Człowiek który w to nie wierzy podchodziłby do badania zupełnie inaczej...
Na PAT zjawisko śmierci bada tanatologia - psychologia śmierci. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Patka
Nawet piszący
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 7:40, 13 Cze 2006 |
 |
tutaj chyba nie da sie byc do konca obiektywnym bo raczej kazdy ma jakis poglad na smierc.trzeba by bylo calkowiecie wyzbyc sie swego zdania o smierci....
a z ta tanatologia brzmi ciekawie...... |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Teletubis
Nawet piszący
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z PATOSu
|
Wysłany:
Wto 8:04, 13 Cze 2006 |
 |
Patka napisał: |
tutaj chyba nie da sie byc do konca obiektywnym bo raczej kazdy ma jakis poglad na smierc.trzeba by bylo calkowiecie wyzbyc sie swego zdania o smierci....
a z ta tanatologia brzmi ciekawie...... |
To jest ciekawe zagdnienie, ale najpierw musisz polubić psychologie co mnie się osobiście na pierwszym roku filozofii nie udało Potem na 3,4,5 wybierasz pscyhologie reliigi, gdzies tam sie furtka do tanatologii owtorzy;) |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
Patka
Nawet piszący
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 9:45, 13 Cze 2006 |
 |
hm, jeszcze rok temu psychologia pasjonowala mnie na tyle ze chcialam ja studiowac na Uj jako drugi kierunek obok filozofii. ale potem jakos sie odwidzialo a czy polubie to na PAt zalezy od wykladowcy ciekawosci wykladow oraz.....egzaminow  |
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
 |
|